Dziś kuchenna fatamorgana, znikająca jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, kuchnia projektu Giorgio Armaniego. W jednej chwili meble tracą swą pierwotną funkcjonalność, ukrywając pod licznymi klapami, szerokim panelami czy drzwiami sprzęty AGD: lodówkę, zamrażarkę, zmywarkę, kuchenkę gazową czy całą masę szuflad.
Kolekcja nie byłaby godna wyjść spod rąk wielkiego projaktanta, gdyby nie wykończenia: satynowe, niemal złote, nawiązujące do charakteru paneli ściennych. Ogólne wrażenie? Modułowość i prostota osiągana dzięki gładkiej powierzchni mebli i prostocie ich linii, odpowiednio podkreślanych światłem.
Projekt powstał we współpracy z Design Studio Dada.


Kolekcja nie byłaby godna wyjść spod rąk wielkiego projaktanta, gdyby nie wykończenia: satynowe, niemal złote, nawiązujące do charakteru paneli ściennych. Ogólne wrażenie? Modułowość i prostota osiągana dzięki gładkiej powierzchni mebli i prostocie ich linii, odpowiednio podkreślanych światłem.
Projekt powstał we współpracy z Design Studio Dada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz